31.8.09
28.8.09
27.8.09
25.8.09
yippee-ka-yay

czy tam jest naprawdę napisane "modlij się"? polska język trudna język.
p.s. zobaczcie sobie uzupełniony ostatni post z białegostoku.
23.8.09
21.8.09
19.8.09
nowa miejscówka: toruń

wszystkie w najbliższych dniach ukazujące się powierzchnie z torunia = darowizna wr & spółki
17.8.09
BZZZ - kto tam? - poczta puolska
już tę autorkę/autora raz gościłyśmy.


oj chyba cały długopis poszedł. a z nim popołudnie.


działalność owa płoży się w okolicach uniwerku i ilsu, więc podejrzewamy brać studencką, żeby nie powiedzieć neofilologiczną. ale pozory mogą mylić i może to być równie dobrze ktokolwiek inien. dobranoc się z państwem


oj chyba cały długopis poszedł. a z nim popołudnie.


działalność owa płoży się w okolicach uniwerku i ilsu, więc podejrzewamy brać studencką, żeby nie powiedzieć neofilologiczną. ale pozory mogą mylić i może to być równie dobrze ktokolwiek inien. dobranoc się z państwem
15.8.09
słoń ma trąbę, a radio?

na stronie funkcjonował trafny lol w postaci gay porno, ale niestety już dawno wygasła.
13.8.09
11.8.09
9.8.09
atakują klony, będą nas miliony

mróweszky są fest, choć wykonały swego czasu faila pojawiwszy się na świeżo odmalowanym moście, o czem było głośno. ale tu na czackiego jakoś nikt ich nie ściga (?)
z bliska mróweszky wyglądają tak:

a pod mróweszkyma skitrało się to samo ufko, które grasuje dalej w dole świętokrzyskiej za nowym światem i które już gościłyśmy w grudniu i styczniu.

fail ufka w tym miejscu polega na nieco zbyt jasnej farbie, ale ogólnie za ufko szósteczka.
7.8.09
5.8.09
3.8.09
יהודי

wyczajone na ekskursji białostockiej z wr i panem cinusem.
nie wiem, co było w nas większe: radość ze znaleziska czy opadnięcie rąk z powodu wandalizacji tak kunsztownego, dużego blaszonu dokonanej przez prawych aryjskich obywateli.
a tu taki bonus z szerszym kadrem. i tyłkiem sqli.
1.8.09
nie złamie wolnych żadna klęska

Pierwszy sierpnia dzień krwawy
Powstał naród Warszawy
By Stolicę uwolnić od zła.
I zatknęli na dachy, barykady i gmachy
Biało-czerwonych sztandarów las.

Trzeba obejść przez getto
Bo już Wolę zdobyto
I łunami czerwieni się noc.
Stare Miasto płonie
A nam mdleją już dłonie
Trzeba walczyć, lecz nie mamy sił.

Już Śródmieście się łamie,
Niemcy są w każdej bramie
I stawiają Polaków pod mur.
Słychać krzyk, salwy krótkie
I jęki cichutkie
Tak to ginie warszawski nasz lud.

O jaka rozpacz się w piersi rozpina,
Walczyć nie ma czym.
Pod czołg z butelką idzie dziewczyna,
By zapłacić im
Za zburzoną, zniszczoną Stolicę
I za zgliszcza te,
I za trupów dziś pełne ulice,
Za powstańczą krew.

Tak ginęli Warszawiaki, bohaterskie chłopaki,
Którzy chcieli Warszawę wolną mieć.

chwała bohaterom

tu jeszcze kilka wlep
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)







