13.3.09

it's oh so quiet


jak nie znasz tego blaszonu to znaczy że a. jesteś skądinąd b. jesteś z d... c. nie byłeś/aś nigdy się polansić w sklepie dla plastyków na rysiej?

11.3.09

8.3.09

klasyki feministycznej i innej ciąg dalszy

(dzień kobiet, dzień kobiet!
KOCHAJMY KOBIETY BO ROBIĄ KOTLETY
Z GUPICH CHOPÓW.
a tera wynocha od kompa i marsz na manifę)

and now for the street art:





jakby ktoś nie wiedział, to one są odbite jeden pod drugim, jak powyżej.
zastanawiałam się kiedyś z kimś, czy "lepiej" ma w drugim blaszonie funkcję przysłówka ("ładniej się ubierz") czy spójnika ("lepiej coś załóż"). dochodzę do wniosku, że raczej przysłówka?
świętokrzyska. dla uważnego oka ślady do znalezienia też na znanym nam już budynku dziennikarstwa.

6.3.09

pyngwyny na pradze

jak niedźwiedzie polarne nam chodzą po ulicach, no to przeca i pyngwyny, każden jeden wie



wnikliwy obserwator wyczai w tle bok karfura.
and now, for your enjoyment, a close-up. mają nawet oczka, co z tego, że odrobineczkie zalane (w wymowie słowa "zalane" prosimy zwrócić uwagę na [l] - jest koniecznie welaryzowane, a nie półotwarte).

3.3.09

nie palcie komitetów,

zakładajcie własne

jackowi szacun w rocznicę urodzin od sqli
a tak nawiasem to antygratulujemy wyboru powierzchni. są gładsze w zasięgu kilku metrów

2.3.09

nóżki i łyżelce (...hwat)


na murze azbestowego potwora (ils)


i na leszczyńskiej

daję razem no bo ewidentnie jedno autorstwo, nie? no i rejon jeden