krakowskie przedmieście/świętokrzyska dwa lata temu...
...i teraz pomysł fajoski, choć dolny gołbą lustrzany nieco się zrobił. swoją drogą poplamić se spodnie z takiej puchy to byłby lekki fail
5 komentarzy:
Anonimowy
pisze...
Zawsze możesz sobie na balkonie, ogródku lub w doniczce postawić różowego, plastikowego flaminga. :D A poza tym podobno w Wawie macie sokoła wędrownego gdzieś tam w centrum? Tak koleś mówił na zoologii :] Ja ostatnio zaobserwowałam MYSIKRÓLIKI i były takie małe i słodkie, że sie chciało je wziąć w rączkę i ścisnąć XDD i robiły pii pii XD
no wiadomo no. blaszony tu są i wlepki też i jak coś nam się innego spodoba na mieście czy na wsi to też zdejmujemy i wrzucamy. a jak nam się coś nie spodoba to nie wrzucamy. w większości miejsc byłyśmy osobiście, część fotek to darowizny od podróżujących przyjaciół.
CODZIENNIE COŚ NOWEGO! albo co 2 dni, jeśli cienko z zapasami. albo co 3. ewentualnie 17. cicho
szacun i saluty dla artystek i artystów wszelakich co zmalowaly fajności tu zawarte.
team wonderful
Sqli
miejscówka: wawa. tłumaczka, rysowniczka, magistra anglistyki, doktorantka polonistyki, studentka bohemistyki. w wolnych chwilach: dziwi się światu
team wonderful
Lena
miejscówka: krak, choć z wawy. magistra rosjoznawstwa. w wolnych chwilach uruchamia wyobraźnię
5 komentarzy:
Zawsze możesz sobie na balkonie, ogródku lub w doniczce postawić różowego, plastikowego flaminga. :D
A poza tym podobno w Wawie macie sokoła wędrownego gdzieś tam w centrum? Tak koleś mówił na zoologii :] Ja ostatnio zaobserwowałam MYSIKRÓLIKI i były takie małe i słodkie, że sie chciało je wziąć w rączkę i ścisnąć XDD i robiły pii pii XD
Mamy pustułki (chyba) na budynku pap. Gnieżdżą się.
tak. i sokoła też mamy. i raroga!
Poplamić spodnie? A spódnicę? - to dopiero megafail i rozpacz w rodzinie, jak po utracie furmanki ;-)
nooo, spodnice podejrzewam ze faktycznie megafail - nie naszam to mi sie ow obraz nie nasunal jako default
jednak zaiste fail bylby
Prześlij komentarz